Zgaszone Lato - delikatne i romantyczne

Czas powoli kończyć temat analizy kolorystycznej, zatem dzisiaj słówko o pierwszym typie z ostatniej grupy, czyli o Zgaszonym Lecie. Wydawałoby się, że Lata będą typami ciepłymi, a tu wręcz przeciwnie, bo nie chodzi tu o temperaturę na zewnątrz a o światło i to jak ono wpływa na odbiór kolorów.

Latem Słońce świeci ostrym, białym światłem, przez co kolory tracą nieco głębi, wyrazistości i wydają się być chłodne. W takim ujęciu Zgaszone Lato można odnieść do tej pory dnia, kiedy Słońce jest w zenicie, a my mamy twarz zwróconą w jego stronę, wtedy światło najmocniej odbiera kolorom ich moc. Typ ten można również porównać do konkretnej - charakterystycznej dla lata – pogody, a mianowicie do tych pochmurnych dni, kiedy gruba warstwa obłoków przysłania niebo i sprawia, że wszystko nabiera szarawego kolorytu.
Owa szarość jest charakterystycznym elementem, który odznacza się w urodzie Zgaszonego Lata. Cera jest zazwyczaj beżowa, ale nie złocistobeżowa – jak u Zgaszonej Jesieni – a właśnie szarobeżowa, rzadziej z delikatnym różowym zabarwieniem. Włosy mają chłodny odcień od średniego popielatego brązu do średniego popielatego blondu, czyli inaczej tzw. mysie odcienie. Oczy to różne wariacje szarości, najczęściej z niebieskim, choć mogą też być szaropiwne lub szarozielonkawe.
Ze względu na to, że kolorystyka owych typów jest zgaszona, stłumiona, jego przedstawicielki zazwyczaj próbują dodać sobie ‘nieco’ głębi, najczęściej farbując włosy na rude brązy albo żółte blondy, czy nawet atramentową czerń – żaden z tych zabiegów nie wychodzi im na dobre, a wręcz przeciwnie - dodatkowo je oszpeca, ludzkie oko od razu wyłapuje, że coś tu nie gra, coś nie pasuje. W takich przypadkach znajomość zasad dobierania kolorów jest przydatna, bo jeśli dobrze dobierzemy makijaż i ubrania do naszej urody, możemy wyglądać zjawiskowo i to bez blond platynowych bądź kruczoczarnych włosów i krzykliwej czerwonej szminki. Poza tym określenie, że dany typ jest zgaszony oznacza, że uroda jest delikatna, nie jest wyrazista, toteż kolory strojów powinny być łączone harmonijnie, nie kontrastowo, a makijaż też powinien być delikatny, czyli zapominamy o czarnych, wyrazistych brwiach (jakichkolwiek wyrazistych brwiach), a także o czarnym konturze oka, jeśli decydujemy się na czarny eyeliner to tylko na górnej powiece i na cienką linię.
Zgaszone Lata powinny zapomnieć o intensywnych, wyrazistych kolorach, zatem odnosi się to także do głębokiej czerni i czystej bieli - w bieli będą wyglądać szaroburo, a czerń będzie je przytłaczać i dodatkowo poszarzać. Zamiast bieli stosujemy beż, który będzie idealny jako kolor bazowy. Ten typ jako jeden z niewielu może ubierać się w 50 odcieni szarości i będzie wyglądać pięknie. Ogólnie wszystkie kolory sugerowane Zgaszonemu Latu powinny mieć w sobie nutę szarości, poza tym nie mogą być za ciemne i nie mogą być za jasne – pastele odpadają, a także powinny być chłodne. Świetnie sprawdzą się różne odcienie niebieskiego (np. gołębi), a ciemniejszymi odcieniami można zastępować czerń. Dla uzyskania bardziej kobiecego efektu z powodzeniem można stosować róże (np. różany, zgaszony róż, pudrowy róż) i fiolety (np. lawendowy, barwinkowy, przydymiony purpurowy). Ten typ pięknie będzie wyglądać w modnej w zeszłym roku marsali. Również warto sięgać po chłodne, zgaszone zielenie (np. miętowy, jadeit). Z brązów wybieramy te szarawe i łagodne, mysie (np. taupe). Z żółciami należy uważać, sięgamy po te mało intensywne i oczywiście szarawe (np. płowy). Lepiej zapomnieć o pomarańczowych odcieniach. Z czerwieni wybieramy te delikatne i chłodne. Z metali sięgamy po srebro.

Tak jak obiecałam w poprzednim poście, poniżej zestawiłam ze sobą jesienną Angelinę Jolie i letnią Ellen Pompeo, po to aby wskazać na widoczne różnice występujące między tymi typami. Świadomie wybrałam Angelinę, bo chcę pokazać dlaczego uważam, że jest ona typem ciepłym, a co według mnie na tym porównaniu jest widoczne.



Zanim przejdę do różnic, chcę zwrócić uwagę na podobieństwo, a mianowicie na zgaszoną naturę ich urody, jak to rozpoznać? Wyrazistość, kontrastowość danej urody określamy na podstawie tego jaki efekt dają wszystkie jej elementy razem, czyli cera + oprawa oka + włosy. Tutaj u obu Pań widać harmonię, spójność, łagodność. Oprawa oka jest delikatna, brwi nie są wyraziście ciemne, wtapiają się w cerę - ta też nie jest bielusieńka, a beżowa, no i włosy też nie mają głębokiego odcienia, są stonowane. Mam nadzieję, że to widzicie! 😉
Teraz o różnicach, zacznę od „temperatury". Myślę, że wyraźnie widać, iż uroda Angeliny w porównaniu z Ellen jest cieplejsza – cera jest złocistobeżowa; szarozielone oczy z żółtymi plamkami również dają wrażenie ciepłych; złocistobrązowe z lekko miedzianymi refleksami włosy też są ciepłe i możliwe, że jest to efekt farbowania, ale nie zmienia to faktu, że jej pasują, podobnie jak pasuje złota oprawa kolczyków, brzoskwionioworóżowa szminka, sukienka o kolorze przygaszonego różu, no i wyraźnie ciepłe złoto-brązowe tło. W kolorystycznej kompozycji tego zdjęcia Angelina wygląda pięknie i naturalnie. Natomiast Ellen, mimo że brak jej wyraźnie chłodnych elementów, obok Angeliny widać chłodny charakter jej urody: cera beżowa, lecz bez ciepłych tonów, tutaj wydaje się być nieco szara, ewentualnie można gdzieniegdzie dostrzec różowy tony, co jej pasuje; jasne szaroniebieskie oczy są wyraźnie chłodne; no i włosy – popielate jasnobrązowe – również są chłodne, brak im rudawych refleksów, zamiast czego mają jakby srebrzysty połysk. I znów – delikatna szminka koloru chłodnego, zgaszonego różu, różowe policzki, delikatny makijaż oczu, szare tło – cały ten entourage sprawia, że Ellen wygląda delikatnie i pięknie, gdyby zamiast czarnej góry była np. lawendowa, efekt byłby powalający.
Kolejną różnicą jest głębia. Jesienie są typami ‘deep’, czyli ‘głebokie’, a lata są typami ‘light’, czyli w tym odniesieniu ‘lekkie, łagodne’. To też widać na tym porównaniu - Angelina, mimo że ‘zgaszona’, nie ma w sobie tej szarości jaką wyraźnie widać u Ellen, która przy Angelinie wydaje się być jakby wyblakła, wypłowiała.

Czytając na temat zgaszonych typów, zauważyłam, że ukształtowały się jakby dwa obozy, które mają nieco odmienny stosunek wobec nich. Jedni uważają, że to jesienie – ze względu na widoczne różowe tony – są trudne do rozpoznania i można je mylić z typami chłodnymi, a drudzy z kolei uważają, że to lata – ze względu na brak wyraźnie chłodnych tonów – są trudne do rozpoznania. Ja ostatecznie uważam, że nie można wykluczyć niczego, ale też nie warto zaprzeczać temu co widzą oczy.
To by było na tyle. Mam nadzieję, że pomogłam, w razie czego zawsze można do mnie napisać, kto wie, może akurat będę w stanie pomóc jeszcze bardziej. Wkrótce opublikuję charakterystyki pozostałych dwóch letnich typów i tym samym skończę z 12-stopniowym podziałem analizy kolorystycznej.


Pozdrawiam,

Komentarze

  1. Ja mam straszny problem z przypasowaniem się do jakiegoś typu urody, męczę się z tym od kilku lat. Z jednej strony mam mysie włosy (które na słońcu są miedziane!), naturalnie bardzo ciemną oprawę oka, skóra żółta (widać to bardzo porównując ręce z innymi osobami, jednak nie jestem pewna czy bardziej chłodna czy zimna żółć), kolor oczu zależny od oświetlenia (a nawet pogody, ale zawsze szaro-zielono-niebieskie, zmienia się jedynie przewaga któregoś z nich), osobiście myślę, że bardziej pasuje mi srebro (również po wykonaniu zdjęć z porównaniem), ale jak pytam innych to co osoba to inne zdanie, na co dzień zakładam raczej zgaszone kolory, ale podobno dobrze mi w białym, opalam się na czerwono, ale po tygodniu jest to już bardzo ładny brąz. Pomocy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nic nie mogę doradzić na podstawie tego opisu :( Chciałabym Ci pomóc, toteż mogłabym zaoferować, abyś wysłała kilka swoich zdjęć w neutralnym, białym świetle (mail w zakładce "O nas"), w towarzystwie różnych kolorów, choć i wtedy niczego nie mogłabym obiecać, bo niestety nie jestem specjalistką, a i długo się tym nie zajmowałam, więc moje oko wyszło z sprawy, ale może udało by mi się zawęzić krąg poszukiwań ;)

      Usuń
  2. Witam ja tez msm straszny problem z rozpoznaniem swojego typu urody. Raz wydaje mi sie ze jestem zimnyn latem a raz ze zgaszona jesienia. Juz sama nie wiem. Czy jestes mi w stanie pomoc ustalic moj typ ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Renato, tak jak pisałam innej dziewczynie w komentarzu powyżej, jeśli masz chęć, możesz wysłać swoje zdjęcie, a najlepiej kilka (ważne aby było neutralne, białe światło), postaram się im porządnie przyjrzeć, ale zaznaczam, że niestety niczego nie mogę obiecać, a jeśli niczego nie uda mi się wypatrzeć, to może będę mogła chociaż zostawić Ci jakieś wskazówki. Pozdrawiam, Emi ;)

      Usuń
  3. Witam. Czy mogłabym podesłać parę zdjęć żeby Pani spróbowała określić mój typ urody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście jest taka możliwość :) lecz to może potrwać zanim przekażę odpowiedź, gdyż ostatnio mam sporo na głowie :)

      Usuń
  4. Nie mam pojęcia jak odróżnić czy jestem zgaszonym latem czy zgaszoną jesienią :( niby pasuje do mnie opis zgaszonego lata, ale od zawsze wybierałam ciepłe kolory - złotą biżuterię, ciepłe brązy, beże i złoto jeśli chodzi o makijaż, kiedyś nawet pofarbowałam włosy na ciepły blond (ale nie żółtko) i też wyszło super �� nie wiem czy teraz zmienić przyzwyczajenia i potestować kolory odpowiednie dla zgaszonego lata czy zostać przy tym, co uważam za sprawdzone i odpowiednie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, czasem trudno odróżnić zgaszone lato od jesieni. Uważam, że należy ufać swoim zmysłom i decydować się na takie kolory, w których czujemy się dobrze, nic na siłę :)

      Usuń
  5. Nie potrafię określić jakim jestem typem. Czy mogę przesłać zdjęcia?

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez mam problem z określenien typu urody czy mogę prosić o pomoc moj adres email greci1@onet.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz